wtorek, 27 września 2011

Przesłanki decydujące o wpisie na listę adwokatów muszą być oceniane z uwzględnieniem wszystkich okoliczności sprawy, konieczne jest zbadanie czy program aplikacji, pomimo skrócenia okresu jej trwania, został zrealizowany, zaś aplikant jest przygotowany do wykonywania zawodu. M.Prawn. 2008/22/1182

Naczelny Sąd Administracyjny z udziałem prokuratora Prokuratury Krajowej Waldemara Grudzieckiego, po rozpoznaniu w dniu 15 października 2008 r. na rozprawie w Izbie Gospodarczej skargi kasacyjnej Piotra B. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 27 czerwca 2007 r. w sprawie ze skargi Piotra B. na decyzję Ministra Sprawiedliwości z dnia 8 lutego 2007 r. w przedmiocie sprzeciwu co do wpisu na listę adwokatów, na podstawie art. 185 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie, a ponadto - na podstawie art. 203 pkt 1 i art. 205 powyższej ustawy - zasądził od Ministra Sprawiedliwości na rzecz Piotra B. dwieście osiemdziesiąt złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.


Uzasadnienie faktyczne

 Zaskarżonym skargą kasacyjną wyrokiem Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę Piotra B. na decyzję Ministra Sprawiedliwości z dnia 8 lutego 2007 r. w przedmiocie sprzeciwu co do wpisu na listę adwokatów.
 W uzasadnieniu wyroku Sąd pierwszej instancji podał, że Piotr B. w dniu 14 lutego 2003 r. został wpisany na listę aplikantów adwokackich Izby C., a w dniach 1-3 oraz 16 grudnia 2005 r. złożył egzamin adwokacki. Okręgowa Rada Adwokacka w C. uchwałą z dnia 27 grudnia 2006 r. wpisała skarżącego na listę adwokatów Izby Adwokackiej w C. Minister Sprawiedliwości decyzją z dnia 8 lutego 2007 r., wydaną na podstawie art. 69 ust. 2 w związku z art. 65 pkt 4 i art. 76 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1058 ze zm.), sprzeciwił się temu wpisowi. W ocenie Ministra Sprawiedliwości, Piotr B. nie odbył przed złożeniem egzaminu adwokackiego aplikacji adwokackiej w wymiarze 3 lat i 6 miesięcy, gdyż od wpisu na listę aplikantów adwokackich do dnia rozpoczęcia egzaminu adwokackiego upłynęły 2 lata, 9 miesięcy i 14 dni, licząc zaś od chwili złożenia przez aplikanta ślubowania, upłynęły 2 lata, 5 miesięcy i 7 dni. W obu przypadkach był to okres krótszy, niż przewiduje to art. 76 ust. 1 Prawa o adwokaturze.
 Oddalając skargę Piotra B., Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że określony w art. 76 ust. 1 Prawa o adwokaturze termin ma charakter materialnoprawny. Zdaniem Sądu, dopuszczenie do egzaminu adwokackiego powinno nastąpić po zakończeniu całego cyklu szkolenia przewidzianego programem aplikacji adwokackiej, która zgodnie z art. 76 ust. 1 Prawa o adwokaturze powinna trwać 3 lata i 6 miesięcy. Sąd nie zgodził się z interpretacją art. 76 ust. 1 Prawa o adwokaturze dokonaną przez skarżącego, według której przepis ten powinien być odczytywany jako zezwalający na zaliczenie do okresu aplikacji praktyki zawodowej aplikanta, odbytej po złożeniu egzaminu adwokackiego.
 W ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, zaskarżona decyzja nie narusza przepisów art. 2 i art. 32 oraz art. 17 Konstytucji RP, który to przepis nie wyklucza nadzoru Ministra Sprawiedliwości nad organami samorządu adwokackiego, w tym również jego sprzeciwu wobec niespełnienia ustawowych warunków wpisu na listę adwokatów. Odnosząc się do zarzutu wydania decyzji z naruszeniem przepisów o właściwości, Wojewódzki Sąd Administracyjny stwierdził, że art. 268a K.p.a. umożliwia dekoncentrację uprawnień orzeczniczych przez upoważnienie osób innych niż osoby piastujące funkcje organów administracji, a w kontrolowanym postępowaniu, stosownie do § 3 ust. 1 pkt 5 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 13 października 2006 r. nr 241/06/DO, podsekretarz stanu Andrzej K. był upoważniony do wydawania decyzji w imieniu Ministra Sprawiedliwości w sprawach dotyczących sprzeciwów co do uchwał o wpisie na listę adwokatów.
 W skardze kasacyjnej Piotr B. zarzucił zaskarżonemu wyrokowi naruszenie przepisów:
1) art. 69 ust. 2 Prawa o adwokaturze w związku z art. 37 ust. 5 ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r. o Radzie Ministrów (Dz. U. z 2003 r. Nr 24, poz. 199 ze zm.), polegające na nieuwzględnieniu zarzutu wydania zaskarżonej decyzji przez podsekretarza stanu Andrzeja K. w sytuacji, gdy w chwili wydawania decyzji powołany był sekretarz stanu Beata K., wskutek czego zaskarżona decyzja wydana została z naruszeniem przepisów o właściwości rzeczowej - art. 156 § 1 pkt 1 K.p.a.,
2) § 3 ust. 1 pkt 5 w związku z § 4 ust. 1 pkt 7 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości nr 241/06/DO w sprawie ustalania zakresu czynności członków kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości przyznającego uprawnienie do stałego zastępstwa Ministra Sprawiedliwości, przez nieuwzględnienie zarzutu wydania zaskarżonej decyzji przez podsekretarza stanu Andrzeja K. w sytuacji, gdy do zastępstwa Ministra Sprawiedliwości w sprawach związanych z egzaminami adwokackimi i radcowskimi powołany był podsekretarz stanu Krzysztof J., wskutek czego zaskarżona decyzja wydana została z naruszeniem przepisów o właściwości rzeczowej - art. 156 § 1 pkt 1 K.p.a.,
3) art. 133 § 1 i art. 134 § 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) w związku z art. 7, 77 i 80 K.p.a., polegające na nieuwzględnieniu, zarówno przy wydawaniu zaskarżonej decyzji, jak i zaskarżonego wyroku, okoliczności, że Andrzej K. nie był - jako sędzia delegowany do Ministerstwa Sprawiedliwości - pracownikiem tego Ministerstwa,
4) art. 134 § 1 P.p.s.a. w związku z art. 268a K.p.a., polegające na jego wadliwym zastosowaniu i błędnej interpretacji przejawiającej się uznaniem podsekretarza stanu Andrzeja K. za pracownika Ministerstwa Sprawiedliwości, podczas gdy Andrzej K. nie jest i nigdy nie był pracownikiem organu, który wydał zaskarżoną decyzję, a powierzone mu przez Ministra Sprawiedliwości zadania wykonywał jako sędzia (pracownik swego macierzystego sądu), w wyniku oddelegowania do pełnienia czynności administracyjnych w Ministerstwie, wskutek czego upoważnienie do wydania decyzji o sprzeciwie nie mogło być skutecznie udzielone na podstawie art. 268a K.p.a., który odnosi się jedynie do pracowników zatrudnionych przez organ wydający decyzję, a zatem zaskarżona decyzja wydana została z naruszeniem przepisów o właściwości rzeczowej - art. 156 § 1 pkt 1 K.p.a.,
5) art. 76 ust. 1 Prawa o adwokaturze przez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że do czasu odbywania aplikacji adwokackiej nie zalicza się okresu praktyki zawodowej wykonywanej przez egzaminowanego aplikanta adwokackiego pod nadzorem wyznaczonego patrona, podczas gdy wykładnia zawarta w załączonym do uzupełnienia skargi (pismo skarżącego z dnia 5 czerwca 2007 r.) wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 1992 r. sygn. akt I PA 1/92 prowadzi do wniosku o prawidłowości zaliczenia tego okresu przy ustalaniu czasu trwania aplikacji adwokackiej,
6) art. 69 ust. 2 Prawa o adwokaturze kancelaria adwokacka kraków przez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że podstawą złożenia sprzeciwu może być powołanie się na przepis art. 76 ust. 1 tej ustawy, podczas gdy sprzeciw uzasadniać mogą tylko okoliczności dotyczące cech kandydata (takie jak brak nieskazitelnego charakteru, karalność itp.); wskazuje na to wynikający z Prawa o adwokaturze system nadzoru nad adwokaturą, w ramach którego ustawodawca na podstawie art. 14 ust. 1 tej ustawy przyznał Ministrowi Sprawiedliwości uprawnienie do zaskarżania uchwał organów adwokatury, którymi zgodnie z art. 9 ust. 1 tej ustawy są Krajowy Zjazd Adwokatury, Naczelna Rada Adwokacka, Wyższy Sąd Dyscyplinarny i Wyższa Komisja Rewizyjna, nie zaś uchwał organów izb adwokackich, gdyż te mogą być uchylone wyłącznie przez Naczelną Radę Adwokacką na podstawie art. 60 Prawa o adwokaturze; tym samym przyjęta przez Wojewódzki Sąd Administracyjny śladem Ministra Sprawiedliwości wykładnia art. 69 ust. 2 Prawa o adwokaturze, przez którą uniemożliwia się powstanie skutków prawnych uchwały Okręgowej Rady Adwokackiej (organu izby adwokackiej) o wpisie na listę adwokatów, stanowi wyraźne naruszenie sytemu nadzoru nad adwokaturą, którego istotą jest, wynikająca z art. 17 Konstytucji RP, autonomia samorządów zawodowych,
7) art. 7 K.p.a. przejawiające się w rażąco nierównym traktowaniu aplikantów adwokackich przez Ministra Sprawiedliwości, który nie sprzeciwił się wpisaniu na listę adwokatów aplikantów adwokackich między innymi Izby W., Izby K. oraz Izby W., mimo że w chwili przystąpienia do egzaminu adwokackiego nie upłynął w ich przypadku okres 3 lat i 6 miesięcy, licząc od dnia złożenia ślubowania; naruszyło to słuszny interes skarżącego i miało decydujący wpływ na wydanie decyzji o sprzeciwie, zwłaszcza że uchwalona w następstwie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 19 kwietnia 2006 r. ustawa z dnia 21 lipca 2006 r. zmieniająca ustawę o zmianie ustawy - Prawo o adwokaturze i niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 149, poz. 1075) zmieniła art. 5 ustawy z dnia 30 czerwca 2005 r. o zmianie ustawy - Prawo o adwokaturze i niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 163, poz. 1361), dyskryminujący dotychczas aplikantów adwokackich, którzy rozpoczęli aplikację adwokacką przed wejściem w życie tegoż art. 5,
8) art. 15 K.p.a. w związku z art. 127 § 3 K.p.a. polegające na rozpoznaniu sprawy wyłącznie przez Ministra Sprawiedliwości, działającego jako organ pierwszej i zarazem ostatniej instancji, podczas gdy z art. 15 K.p.a. wynika, iż postępowanie administracyjne jest dwuinstancyjne, natomiast art. 127 § 3 K.p.a. stanowi, że strona niezadowolona z decyzji wydanej przez ministra może zwrócić się do tego organu z wnioskiem o ponowne rozpatrzenie sprawy.
 Wskazując wytknięte naruszenia, skarżący domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku i stwierdzenia nieważności zaskarżonej decyzji, ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Warszawie.
 W odpowiedzi na skargę kasacyjną organ, którego działanie było przedmiotem skargi wniesionej do Sądu pierwszej instancji, wniósł o jej oddalenie.
 W piśmie procesowym, które wpłynęło do Naczelnego Sądu Administracyjnego w dniu 15 stycznia 2008 r., Piotr B. podniósł ponadto zarzut naruszenia art. 69 ust. 2 Prawa o adwokaturze wskutek niedostrzeżenia przez Sąd pierwszej instancji, że wyrażenie sprzeciwu co do wpisu skarżącego na listę adwokatów nastąpiło po upływie terminu określonego w art. 69 ust. 2 Prawa o adwokaturze. Zdaniem skarżącego 30-dniowy termin, o którym stanowi przywołany przepis, obejmuje nie tylko sporządzenie decyzji, lecz także jej doręczenie.
 W toku rozpoznawania sprawy przez Naczelny Sąd Administracyjny skład orzekający postanowieniem z dnia 8 kwietnia 2008 r., wydanym na podstawie art. 187 § 1 P.p.s.a., przedstawił składowi siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego do rozstrzygnięcia następujące zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości:
 "Czy na listę adwokatów może być wpisana osoba, która odbyła w Rzeczypospolitej Polskiej aplikację adwokacką w okresie krótszym niż przewidziany w art. 76 ust. 1 Prawa o adwokaturze i złożyła egzamin adwokacki?"
 W uzasadnieniu postanowienia skład orzekający, powołując się na orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie i Naczelnego Sądu Administracyjnego, wykazał brak jednolitego pojmowania w orzecznictwie sądów administracyjnych kwestii "odbycia aplikacji adwokackiej", o jakiej mowa w art. 65 pkt 4 w związku z art. 76 ust. 1 Prawa o adwokaturze. Naczelny Sąd Administracyjny, przedstawiając do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne, stwierdził, że ustawodawca nie definiuje zwrotu "odbył aplikację adwokacką". W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego, z literalnej wykładni art. 65 pkt 4 Prawa o adwokaturze w związku z art. 76 ust. 1 tej ustawy zdaje się wynikać, iż o "odbyciu aplikacji adwokackiej" można mówić tylko wówczas, gdy aplikant odbył aplikację trwającą 3 lata i 6 miesięcy. Za takim rozumieniem tego przepisu przemawia też wzgląd na dobro wymiaru sprawiedliwości, stanowiące element interesu publicznego, i dobro osób (podmiotów) korzystających z pomocy prawnej, skoro ustawodawca, określając ściśle czas trwania aplikacji, uznał, iż tylko taki okres jej trwania zapewni należyty wynik szkolenia, co w przyszłości (w czasie wykonywania zawodu adwokata) będzie odpowiadało kryterium wysokiej jakości i wiarygodności kojarzonej z pojęciem osoby zaufania publicznego.
 Z kolei za poglądem, że wpis na listę adwokatów może uzyskać osoba, która odbyła aplikację w okresie krótszym niż 3 lata i 6 miesięcy oraz zdała egzamin adwokacki, przemawia okoliczność, iż w przepisie art. 65 pkt 4 Prawa o adwokaturze jest mowa wyłącznie o odbyciu aplikacji. Potwierdzeniem zaś, że aplikant adwokacki odbył aplikację adwokacką, jest zaświadczenie właściwej okręgowej rady adwokackiej wydane na podstawie art. 76 ust. 2 Prawa o adwokaturze. Przed wydaniem takiego zaświadczenia właściwa okręgowa rada adwokacka obowiązana jest do zbadania, czy aplikant adwokacki przeszedł cały cykl szkolenia przewidziany programem aplikacji adwokackiej i ustalony na podstawie regulaminu Naczelnej Rady Adwokackiej wydanym na podstawie art. 58 pkt 12b Prawa o adwokaturze. O odbyciu aplikacji adwokackiej zatem decydują organy samorządu adwokackiego, a wydane przez właściwą okręgową radę adwokacką zaświadczenie o odbyciu aplikacji stanowi dowód, iż aplikant adwokacki odbył aplikację, o jakiej mowa w art. 65 pkt 4 Prawa o adwokaturze. Za takim rozumieniem tego ostatniego przepisu przemawia też wzgląd na ważny interes osób ubiegających się o wpis na listę adwokatów. Osoby bowiem, które uzyskały zaświadczenie o odbyciu aplikacji adwokackiej, działały w pełnym zaufaniu do organów samorządu adwokackiego i przystąpiły do składania egzaminu adwokackiego.
 Prokurator Krajowy w piśmie z dnia 7 października 2008 r. wniósł o odmowę podjęcia uchwały, uznając, że w orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego przepis art. 76 ust. 1 Prawa o adwokaturze pojmowany jest jednolicie.

Uzasadnienie prawne

 Naczelny Sąd Administracyjny w składzie siedmiu sędziów zważył, co następuje:
 Stosownie do art. 187 § 3 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. Nr 153, poz. 1270 ze zm.) Naczelny Sąd Administracyjny w składzie, któremu przedstawiono do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości, może przejąć sprawę do rozpoznania. Zastosowanie art. 187 § 3 P.p.s.a. jest uzasadnione wówczas, gdy charakter występujących w sprawie wątpliwości prawnych oraz ich ścisły związek z okolicznościami sprawy będzie wymagał ich rozważenia na tle wymienionych okoliczności. Taka sytuacja zachodzi w niniejszej sprawie, dlatego też skład siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego postanowił przejąć sprawę do rozpoznania i rozpoznać skargę kasacyjną.
 Spór będący przedmiotem rozpatrywanej sprawy powstał na tle stanu faktycznego, w którym aplikant adwokacki został dopuszczony do egzaminu adwokackiego i złożył ten egzamin z wynikiem pozytywnym przed upływem określonego ustawą okresu odbywania aplikacji (trzy lata i sześć miesięcy). Po egzaminie kontynuował on odbywanie aplikacji, tak że w chwili wpisania go na listę adwokatów miał za sobą wymagany ustawowo okres aplikacji. Przesłanką zgłoszenia przez Ministra Sprawiedliwości sprzeciwu wobec wpisu było uznanie, że aplikacja trwała do chwili złożenia egzaminu adwokackiego, czyli licząc od dnia wpisu na listę aplikantów adwokackich 2 lata, 9 miesięcy i 14 dni, licząc zaś od złożenia ślubowania, przez okres 2 lat, 5 miesięcy i 7 dni. Przy obu metodach obliczania okresu aplikacji, zdaniem Ministra, aplikant nie odbył aplikacji w wymaganym ustawą okresie. Minister więc nie podzielił poglądu prezentowanego przez Okręgową Radę Adwokacką w C. i przez skarżącego, że dopuszczalne jest kontynuowanie aplikacji po złożeniu egzaminu adwokackiego. W konsekwencji stwierdził, że uchwała Okręgowej Rady Adwokackiej została podjęta z naruszeniem art. 65 pkt 4 w związku z art. 76 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze (Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1058 ze zm.).
 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zaakceptował stanowisko Ministra i oddalił skargę na decyzję - sprzeciw Ministra. Z uzasadnienia wyroku wynika, że Sąd badał sporną kwestię dopuszczalności kontynuowania aplikacji po złożeniu egzaminu adwokackiego wyłącznie w kontekście art. 76 ust. 1 Prawa o adwokaturze i uznał, że wpis został dokonany z naruszeniem tego przepisu.
 Odnosząc się do zawartego w skardze kasacyjnej zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 76 ust. 1 Prawa o adwokaturze przez błędną jego wykładnię, polegającą na przyjęciu, że do okresu odbywania aplikacji adwokackiej nie można zaliczyć okresu praktyki zawodowej aplikanta odbytej po złożeniu egzaminu adwokackiego, należy, zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego w składzie powiększonym, uznać ten zarzut za uzasadniony.
 Omawiany przepis art. 76 ust. 1 Prawa o adwokaturze stanowi, że aplikacja adwokacka trwa trzy lata i sześć miesięcy, przy czym co najmniej przez okres sześciu miesięcy odbywa się w sądzie, prokuraturze, kancelarii notarialnej lub innej instytucji publicznej na podstawie skierowania okręgowej rady adwokackiej. W istotnej dla sprawy materii przepis ten określa jedynie okres odbywania aplikacji. Nie odnosi się natomiast w ogóle do kwestii spornych w rozpatrywanej sprawie: ustalenia początku i końca aplikacji, w szczególności dopuszczalności "doaplikowania" po zdaniu egzaminu adwokackiego. Jakakolwiek zatem wykładnia tego przepisu nie uprawnia do zajęcia na jego podstawie stanowiska o niedopuszczalności kontynuowania aplikacji po złożeniu egzaminu adwokackiego. Rozstrzygnięcie tej spornej kwestii wymagałoby sięgnięcia do innych przepisów Prawa o adwokaturze i w szczególności analizy art. 65 pkt 4, art. 68 ust. 1, art. 76 ust. 2 i art. 78 (w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2005 r. i od dnia 1 stycznia 2006 r.).
 Sąd pierwszej instancji wydał zaskarżony wyrok nie biorąc tych przepisów pod uwagę. Podniesione w skardze kasacyjnej zarzuty naruszenia prawa materialnego również tych przepisów nie obejmują. Dlatego też Naczelny Sąd Administracyjny, działając jako Sąd drugiej instancji i będąc związany granicami skargi kasacyjnej (art. 183 § 1 P.p.s.a.), nie może zweryfikować stanowiska Sądu pierwszej instancji w kontekście tych regulacji. Oceniając natomiast zaskarżony wyrok w świetle art. 76 ust. 1 Prawa o adwokaturze stwierdza, że został wydany z naruszeniem tego przepisu.
 Natomiast nie są usprawiedliwione pozostałe zarzuty skargi kasacyjnej. Zarzuty postawione w punktach od 1 do 4 dotyczą kwestii związanej z podpisaniem decyzji przez podsekretarza stanu Andrzeja K. Choć są one rozbudowane, to w efekcie sprowadzają się do dwóch kwestii: pierwsza dotyczy wykładni art. 37 ust. 5 ustawy z dnia 8 sierpnia 1966 r. o Radzie Ministrów (Dz. U. z 2003 r. Nr 24, poz. 199 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem, w zakresie ustalonym przez ministra, zastępuje go sekretarz stanu lub podsekretarz stanu, jeżeli sekretarz nie został powołany. Według autora skargi kasacyjnej w sytuacji, gdy w Ministerstwie Sprawiedliwości był powołany sekretarz stanu, ministra nie mógł zastępować podsekretarz stanu. Jednakże uwadze skarżącego uszła treść art. 37 ust. 1 ustawy o Radzie Ministrów, który stanowi, że minister wykonuje swoje zadania przy pomocy sekretarza stanu i podsekretarzy stanu oraz gabinetu politycznego ministra. W orzecznictwie zostało zaakceptowane stanowisko, iż przepis ten nie uzależnia zakresu kompetencji podsekretarza stanu od faktu powołania bądź niepowołania w ministerstwie sekretarza stanu. Wskazuje się także, że ani sekretarz stanu, ani podsekretarz stanu, działający na mocy przepisu art. 37 ust. 1 ustawy o Radzie Ministrów, nie są zastępcami ministra, lecz jedynie działają w ramach szczególnego rodzaju upoważnienia do wykonywania kompetencji i wykonują je na rachunek oraz w imieniu organu, do którego ustawowo te kompetencje należą (vide uchwała pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2007 r. sygn. akt BSA I-4110-5/07, Biul. SN 2007, nr 11, poz. 6).
 Druga kwestia, którą obejmują omawiane zarzuty, związana jest z zakresem czynności podsekretarzy stanu - Andrzeja K. i Krzysztofa J. Z § 3 ust. 1 pkt 5 zarządzenia Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego w sprawie ustalenia zakresu czynności członków kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że podsekretarz stanu Andrzej K. był upoważniony do podejmowania czynności określonych w Prawie o adwokaturze oraz w ustawie z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (Dz. U. z 2002 r. Nr 123, poz. 1059 ze zm.) z wyłączeniem zadań określonych w § 4 ust. 1 pkt 7 zarządzenia. Wskazany § 4 ust. 1 pkt 7 zarządzenia upoważniał podsekretarza stanu Krzysztofa J. do podejmowania czynności określonych w wyżej wymienionych aktach prawnych w zakresie realizacji zadań związanych z naborem na aplikację adwokacką i radcowską oraz zadań związanych z egzaminami adwokackimi i radcowskimi, w szczególności podejmowania decyzji w zakresie rozpatrywania odwołań od wyników egzaminów konkursowych oraz egzaminów adwokackich i radcowskich, a także wyrażania sprzeciwu w zakresie wpisu na listę aplikantów adwokackich i aplikantów radcowskich. Oznacza to, że upoważnienie ministra w zakresie składania sprzeciwu od wpisu na listę adwokacką posiadał podsekretarz stanu Andrzej K.
 W skardze kasacyjnej kasator zarzucił Sądowi pierwszej instancji naruszenie art. 69 ust. 2 Prawa o adwokaturze, wywodząc, że podstawą do sprzeciwu zgłoszonego na podstawie tego przepisu mogą być jedynie "okoliczności dotyczące cech kandydata". Zaproponowana przez skarżącego wykładnia art. 69 ust. 2 komentowanej ustawy pozostaje w sprzeczności z treścią art. 65 Prawa o adwokaturze. Przepis ten w punktach od 1 do 4 określa łączne przesłanki, jakie musi spełniać osoba wpisana na listę adwokatów. Zdaniem Naczelnego Sądu Administracyjnego, Minister Sprawiedliwości ma prawo do badania wpisu na listę adwokatów w ramach przyznanego mu w art. 69 ust. 2 Prawa o adwokaturze sprzeciwu co do tego wpisu z punktu widzenia wszystkich wymagań określonych w art. 65 tej ustawy.
 Kolejny zarzut skargi kasacyjnej, obejmujący naruszenie art. 7 K.p.a., adresowany jest do Ministra Sprawiedliwości, a nie do Sądu pierwszej instancji. Autor skargi kasacyjnej zarzuca organowi wybiórcze stosowanie instytucji sprzeciwu, twierdząc, iż w takiej samej sytuacji faktycznej i prawnej znaleźli się aplikanci z innych izb adwokackich, którzy zostali skutecznie wpisani na listę adwokatów. W taki sposób sformułowany zarzut nie może być przedmiotem rozważań Naczelnego Sądu Administracyjnego.
 W granicach zakreślonych skargą kasacyjną kasator podniósł ponadto kwestię związaną z wyłączeniem zasady dwuinstancyjności w postępowaniu nadzorczym prowadzonym na podstawie art. 69 pkt 2 Prawa o adwokaturze. Problem ten, aczkolwiek na gruncie przepisów ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych, stanął już przed Naczelnym Sądem Administracyjnym w składzie siedmiu sędziów. W uzasadnieniu uchwały z dnia 30 października 2007 r. sygn. akt II GPS 3/07 skład siedmiu sędziów, przyjmując dwuinstancyjność postępowania jako standard wynikający z art. 78 Konstytucji RP, wskazał, że dopuszcza on wyjątki od tej zasady przy regulowaniu trybu zaskarżenia. Przyjęcie braku konieczności wyczerpania przez zainteresowanego wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy przyśpiesza mu dostęp do sądu administracyjnego przy zwalczaniu sprzeciwu Ministra Sprawiedliwości blokującego wpis na listę. Zasadę dwuinstancyjności bowiem wprowadzono w interesie stron postępowania administracyjnego, a nie organów administracji publicznej. Poza tym sprzeciw Ministra Sprawiedliwości wkracza w obszar konstytucyjnie chronionych wartości uregulowanych w art. 17 ust. 1 i art. 65 ust. 1 Konstytucji RP. W ocenie Naczelnego Sądu Administracyjnego w składzie siedmiu sędziów rozpoznających niniejszą sprawę, rozważania te w pełni pozostają aktualne na gruncie przepisów Prawa o adwokaturze.
 W piśmie procesowym, które wpłynęło do Naczelnego Sądu Administracyjnego w dniu 15 stycznia 2008 r., skarżący podniósł dodatkowy zarzut naruszenia art. 69 ust. 2 Prawa o adwokaturze, polegający na przekroczeniu przez Ministra Sprawiedliwości terminu wniesienia sprzeciwu. Zarzut ten jednak, jako spóźniony, nie może być przedmiotem rozważań Naczelnego Sądu Administracyjnego. Prawo do nowego uzasadnienia podstaw skargi kasacyjnej wynikające z art. 183 § 1 in fine P.p.s.a. nie może być rozumiane jako uprawnienie do uzupełnienia podstaw kasacyjnych (por. wyroki NSA: z dnia 7 czerwca 2004 r. sygn. akt FSK 131/04, ONSAiWSA 2004, nr 1, poz. 14; z dnia 30 sierpnia 2004 r. sygn. akt GSK 816/04, niepubl. i z dnia 12 października 2004 r. sygn. akt FSK 554/04, "Monitor Podatkowy" 2005, nr 1, poz. 37).
 Uznając za uzasadniony zarzut naruszenia przez Sąd pierwszej instancji art. 76 ust. 1 Prawa o adwokaturze, Naczelny Sąd Administracyjny w składzie siedmiu sędziów w trybie art. 187 § 3 P.p.s.a i na podstawie art. 185 § 1 P.p.s.a. orzekł jak w sentencji.
 Koszty postępowania kasacyjnego zasądzono zgodnie z treścią art. 203 pkt 1 i art. 205 P.p.s.a. w związku z § 18 ust. 2 lit. b/ rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.). 

Zarządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie stroju urzędowego adwokatów biorących udział w rozprawach sądowych


§ 1.
Urzędowym strojem adwokatów na rozprawach sądowych jest toga.

 § 2.
Toga jest ubiorem fałdzistym z lekkiego czarnego materiału wełnianego, sięgającym powyżej kostek dwadzieścia pięć centymetrów od ziemi i ma u góry odcinany karczek szerokości dwudziestu jeden centymetrów. Toga u dołu ma w obwodzie dwa metry siedemdziesiąt centymetrów do dwóch metrów siedemdziesiąt osiem centymetrów i od karczka w dół ułożona jest w kontrafałdy po trzy na obydwu przodach togi i siedem na plecach. Środkowa kontrafałda na plecach togi posiada fałdy po obu stronach, a pozostałe są wszywane do karczka w kierunku rękawów.
Kołnierz togi jest okrągły, płasko wyłożony, zapinany pod szyją na haftkę. Szerokość kołnierza wynosi z tyłu szesnaście centymetrów, a z przodu osiemnaście centymetrów. Końce kołnierza są ścięte, tworząc wycięcie w formie kąta prostego. Toga zapinana jest na pięć guzików krytych.
Rękawy togi u góry ułożone są w siedem do dziewięciu kontrafałd, tworzących bufy. Rękawy mają u dołu w obwodzie siedemdziesiąt pięć centymetrów i skrojone są w ten sposób, że po odwinięciu tworzą mankiet szerokości dziesięciu centymetrów, przymocowany z przodu do szwa rękawa. Wewnątrz rękawa przy przegubie ręki umieszczony jest zatrzask, na który można rękaw zapinać.
Przody togi po obu stronach wewnętrznych mają podszycie (listwy) z tego samego materiału co toga, szerokości dziesięciu centymetrów.
Przód togi, boki i karczek są szyte podwójną stebnówką szerokości pół centymetra, a karczek togi podszyty jest czarną podszewką.
Przy kołnierzu togi wszyty jest żabot z zielonego jedwabiu długości dwudziestu jeden centymetrów, szerokości u dołu dwudziestu ośmiu centymetrów, ułożony w trzynaście kontrafałd, z których środkowa, szerokości dwóch centymetrów, posiada fałdy po obu stronach, a pozostałe biegną w kierunku rękawów. Żabot z prawej strony togi jest zapinany na guziczek.
Kołnierz i mankiety togi mają dookoła wypustkę z zielonego aksamitu, której szerokość wynosi pół centymetra.

 § 3.
Zarządzenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.

piątek, 16 września 2011

władza administracyjna nie może sama złożyć wywodu kasacji

W postępowaniu w sprawach karno - administracyjnych (art. 618 i nast. k. p. k.) władza administracyjna nie może sama złożyć wywodu kasacji, lecz musi się w tym względzie zwrócić wyłącznie do prokuratora.
OSN(K) 1930/1/7
457417


Sentencja

 Sąd Najwyższy rozpoznawał w sprawie karnej Michała W., oskarżonego z art. 98 ust. z 15. VII 1925 (Dz. U. 79 poz. 550), przedstawione mu, na zasadzie art. 40 § 1 u. s. p. postanowieniem zwykłego składu Izby Karnej z dnia 17 grudnia 1929, pytanie prawne:
 Czy w postępowaniu w sprawach karno - administracyjnych (art. 618 i nast. k. p. k.) władza administracyjna może sama podać kasację, czy też musi zwrócić się w tym względzie do prokuratora (art. 489 § 1 k. p. k.)?
 Po przeprowadzeniu rozprawy i wysłuchaniu wniosku przedstawiciela Prokuratury
 Sąd Najwyższy ustalił następującą zasadę prawną:
 W postępowaniu w sprawach karno - administracyjnych (art. 618 i nast. k. p. k.) władza administracyjna nie może sama złożyć wywodu kasacji, lecz musi się w tym względzie zwrócić wyłącznie do prokuratora.
 Powyższą zasadę prawną Sąd Najwyższy postanowił wpisać do księgi zasad prawnych.

Uzasadnienie faktyczne

 1) Prawną dopuszczalność przyjętej przez przewodniczącego wydziału karnego zamiejscowego Katowickiego Sądu Okręgowego w Tarnowskich Górach kasacji Urzędu Skarbowego podatków i opłat skarbowych na wyrok tegoż wydziału karnego z 8 października 1929, mocą którego uniewinniono Michała W., oskarżonego o występek z art. 98 ustawy o państwowym podatku przemysłowym (Dz. U. poz. 550/25), rozpoznawał Sąd Najwyższy dotychczas na posiedzeniu niejawnem (anal. z art. 474 p. a. k. p. k.). Rozpoznanie zatem pytania prawnego, przekazanego składowi 7 sędziów odbyć się ma nie na zasadzie art. 513 k. p. k. który stosuje się do pytań, przekazanych powiększonemu składowi na rozprawie kasacyjnej (art. 513 § 1 "odroczyć wyrokowanie", w związku z poprzedzającemi art. 509 - 512 k. p. k.), lecz w myśl art. 40 § 1 u. s. p., ponieważ zaś w sprawie niniejszej nie rozpisano rozprawy kasacyjnej niema powodu do rozpoznania kwestji na jawnej rozprawie, zwłaszcza, że art. 40 u. s. p. sprawy w żadnym kierunku nie przesądza Kancelaria Adwokacka Kraków   W sprawie niniejszej nie stosuje się ustawa karna skarbowa z 2 sierpnia 1926 (Dz. U. poz. 609), co wynika z jej art. 1. Wchodzi więc w grę postępowanie w myśl art. 618 i nast. k. p. k. Według art. 621 k. p. k. władza administracyjna "może popierać oskarżenie zamiast lub obok prokuratora", może więc przedsiębrać wszelkie czynności procesowe, o ile przepis szczególny nie zawiera ograniczenia. Takiem ograniczeniem jest szczególne postanowienie art. 489 § 1 k. p. k., według którego kasacja, jeżeli nie pochodzi od prokuratora, powinna być podpisana przez osobę, posiadającą kwalifikacje obrońcy w rozumieniu art. 86, t. j. powinna być podpisana przez adwokata lub profesora [docenta) prawa. Ogólnie ujęty przepis art. 621 k. p. k. nie przekreśla odnośnie do postępowania karno - administracyjnego szczególnego postanowienia art. 489 § 1 k. p. k., skoro tego rodzaju wola ustawy ani bezpośrednio, ani pośrednio nigdzie ujawnioną nie została (lex generalis non derogat specialis). W sądowem postępowaniu w sprawach karno - administracyjnych nie możemy więc wyłączyć stosowania art. 489 § 1 k. p. k. Podstawy do wyłączenia stosowania art. 489 § 1 k. p. k. nie można też upatrywać w upoważnieniu władzy administracyjnej do popierania oskarżenia zamiast lub obok prokuratora (art. 621 k. p. k.), albowiem nie postanowiono, by władza, działająca zamiast prokuratora, lub obok niego, miała mieć te same uprawnienia, co prokurator (jak to postanowił np. art. 225 u. k. s.). Dla rozszerzającej wykładni brak podstawy, skoro chodzi o przepis wyjątkowy (zob. art. 55 k. p. k., zawierający regułę). Ścieśniająca zaś wykładnia prowadzi do wniosku, że chodziło jedynie o podstawienie w miejsce prokuratora innego oskarżyciela publicznego, z prawami oskarżyciela publicznego, ale nie prokuratora, względnie wprowadzenie współoskarżyciela publicznego, nie będącego jednak prokuratorem, co umożliwia np. przeprowadzenie rozprawy w nieobecności prokuratora, który w innych wypadkach w postępowaniu przed sądem okręgowym musi być obecny (argumentum z art. 445 § 1 k. p. k.). Także i historja powstawania art. 621 k. p. k. przemawia za taką wykładnią. Według art. 637 § 2 projektu Kom. Kodyf. sprawy miały należeć do sądu grodzkiego (powiatowego), a władza administracyjna miała mieć "prawa oskarżyciela publicznego", motywy zaś (str. 756) wyjaśniają, że władza administracyjna miała być traktowana, w myśl art. 55 projektu, któremu odpowiada dzisiejszy art. 56 k. p. k. Nie mogło być zatem mowy o nadaniu władzy administracyjnej praw prokuratora; niema też danych, by chciano pójść inną drogą w art. 621 k. p. k., a przeciwnie nasuwa się myśl, że przepis art. 56 p. b) rozszerzono wyjątkowo na postępowanie przed sądem okręgowym, przez co w miejsce lub obok prokuratora wprowadzono oskarżyciela publicznego nie będącego prokuratorem, któremu też praw prokuratora nie nadano, wykluczając tylko art. 56 § 2 k. p. k.
 Z powyższego wynika, że podpis władzy administracyjnej pod wywodem kasacji nie czyni zadość formalnym warunkom ustawy.
 Nadmienić przytem należy, że mimo niezbyt ścisłego ujęcia art. 489 § 1 k. p. k., przyjąć trzeba, że chodzi jedynie o wywód, nie zaś zapowiedzenie kasacji, na co wskazuje tak art. 490 k. p. k. jak i art. 375 k. p. k., nakazujący wciągnąć do protokółu (art. 230 k. p. k.) także zapowiedzenie kasacji, choćby uskutecznione bez interwencji obrońcy z art. 86 k. p. k. (lege non distinguente - zob. też art. 473 k. p. k.).
 3) Odrzucić należy następnie przypuszczenie, jakoby władza administracyjna mogła skutecznie złożyć wywód kasacji w imieniu własnem z podpisem obrońcy w rozumieniu art. 86 k. p. k. Podpis obrońcy pod kasacją jest także czynnością procesową, którą ważnie przedsięwziąć można jedynie na zasadzie upoważnienia, pełnomocnictwa (art. 96 k. p. k.), które może być udzielone na piśmie (choćby w treści samej kasacji), bądź ustnie wobec sądu (art. 96 k. p. k.). Pełnomocnictwo ograniczone jedynie do samego podpisania kasacji nie jest niedopuszczalne, jak to wynika z dopuszczającego ograniczenia art. 97 k. p. k., jak również z okoliczności, że brak w k. p. k. przepisu zabraniającego ograniczenie pełnomocnictw (porów. np. § 83 proc. cyw. b. zaboru pruskiego lub § 32 proc. cyw. b. zab. austr.). Podpis obrońcy na kasacji uskuteczniony bez upoważnienia strony byłby czynnością procesową nieupoważnionego obrońcy. Podpis zatem obrońcy pod kasacją oskarżyciela publicznego, jakim bezsprzecznie jest władza administracyjna (art. 621 k. p. k.), mógłby być tylko wówczas skuteczny, gdyby ustawa przewidywała możliwość, aby organ Państwa, reprezentujący oskarżenie publiczne, mógł udzielić upoważnienia obrońcy do wykonania czynności procesowej z jego upoważnienia lub w jego zastępstwie. Tego k. p. k. nie przewiduje. Obrońca może bronić oskarżonego (art. 84 k. p. k.), może też działać z upoważnienia, ale tylko oskarżyciela prywatnego, posiłkowego lub powoda cywilnego, co wynika z wyraźnego brzmienia art. 95 k. p. k. Niema tu żadnej podstawy do odmiennego traktowania jakiegokolwiek oskarżyciela publicznego. Z tej samej racji, dla której prokurator nie może dać się wyręczyć w czynnościach procesowych przez upoważnionego w tym celu obrońcę, i nie może go upoważniać do jakiejkolwiek czynności procesowej, nie może tego uczynić ani policja, ani organa administracji (art. 56 k. p. k.), ani władza administracyjna (art. 621 k. p. k.), ani władza skarbowa (art. 225 u. k. s.). Nawet sięganie do jakichkolwiek przepisów poza k. p. k., gdyby takie przepisy wogóle pomyśleć się dały, byłoby niedopuszczalna, wobec art. 1 § 1 przep. wprow. k. p. k. Nie bez znaczenia wreszcie, w kwestji, o której mowa, są przepisy rozporządzenia Prezydenta Rz. P. z 9 grudnia 1924 o zmianie ustroju Prokuratorji Generalnej R. P. (Dz. U. poz. 967), które normują zastępstwo Państwa nietylko w sferze prywatno - prawnej (§§ 2, 6 ust. 4) i które w postępowaniu karnem dopuszczają ingerencję delegatów Prokuratorji Gen. oraz innych doradców i zastępców (także adwokatów) jedynie w granicach §§ 6 ust. 3 i 7, wychodząc ze słusznego założenia, że Państwo posiada organy publicznego oskarżenia nie poto, aby one miały być wyręczane przez obrońców lub pełnomocników lub by miały lub musiały działać w procesie za ich pośrednictwem. Obrońca tedy, względnie pełnomocnik, nie może działać za oskarżyciela publicznego na zasadzie pełnomocnictwa; tem samem staje się bezprzedmiotowe pytanie, na jakiej podstawie prawnej organ publicznego oskarżenia (np. policja państwowa) miałby być upoważniony do zawierania z obrońcą umowy prywatno - prawnej o honorarjum za podpisanie kasacji lub zastępstwo. Wystarczy wreszcie wskazać na niezwykłość sytuacji, według której oskarżyciel publiczny (prokurator, policja państwowa i t. p.) miałby być zastąpiony przez pełnomocnika lub miałby mu udzielać upoważnienia do przedsięwzięcia poszczególnych czynności procesowych; temu stoją na przeszkodzie nietylko powszechnie ustalone pojęcia prawne, lecz wprost wyraźny przepis art. 95 k. p. k.
 Podpis obrońcy pod kasacją jest - jak wspomniano - wynikiem upoważnienia do podpisania kasacji; przyjąwszy nawet za uzasadniony pogląd, że podpis pod kasacją strony oraz obrońcy może oznaczać tem samem udzielenie w tej formie pisemnego pełnomocnictwa do podpisania (art. 96 k. p. k.), wykluczyć musimy prawną dopuszczalność takiego stanu rzeczy co do wszystkich oskarżycieli publicznych, wobec tego, że pełnomocnictwo takie jest wogóle wykluczone (art. 95 k. p. k.).         

czwartek, 15 września 2011

Adwokat - Kasacja

Obrońca wyznaczony z urzędu w toku postępowania jest zobligowany do podejmowania czynności procesowych do chwili prawomocnego zakończenia tego postępowania lub zwolnienia z tego obowiązku przez organ, który go wyznaczył. Nie budzi wątpliwości uprawnienie takiego obrońcy do dalszego działania na korzyść skazanego, tj. podejmowania na jego rzecz czynności w toku postępowań nadzwyczajnych. W takiej sytuacji obrońcy nie przysługuje wynagrodzenie od Skarbu Państwa za wykonywanie funkcji obrończych.
LEX nr 598850
598850
Dz.U.1997.89.555: art. 84 § 1


Skład orzekający

Przewodniczący: Sędzia SN Przemysław Kalinowski.

Sentencja

Sąd Najwyższy w sprawie Mariana T. skazanego z art. 56 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii po rozpoznaniu zażalenia skazanego na zarządzenie przewodniczącego Sądu Okręgowego w B. z dnia 18 maja 2010 r., w przedmiocie odmowy przyjęcia kasacji na podstawie art. 437 § 1 k.p.k.
postanowił
uchylić zaskarżone zarządzenie i przekazać sprawę Sądowi Okręgowemu w B. do ponownego rozpoznania.

Uzasadnienie faktyczne

Zarządzeniem z dnia 28 kwietnia 2010 r. przewodniczący Wydziału Karnego Sądu Okręgowego w B. wezwał skazanego Mariana T. do usunięcia w terminie 7 dni od dnia otrzymania przedmiotowego zarządzenia, braku formalnego kasacji z dnia 28 kwietnia 2010 r., przez dołączenie upoważnienia do podjęcia czynności procesowej (pełnomocnictwa) dla adwokata Andrzeja K., który sporządził nadzwyczajny środek zaskarżenia w tej sprawie. Zarządzenie to zostało doręczone adresatowi, który oświadczył, że nie sprzeciwia się wniesieniu kasacji przez adw. A. K., ale zwrócił uwagę na fakt sporządzenia już w tej sprawie kasacji przez innego obrońcę wyznaczonego z urzędu, właśnie dla potrzeb niniejszego postępowania nadzwyczajnego - adw. Henryka M.
Wobec upływu wyznaczonego terminu i braku dołączenia żądanego pełnomocnictwa, zarządzeniem z dnia 18 maja 2010 r. przewodniczący Wydziału Karnego Sądu Okręgowego w B., odmówił przyjęcia kasacji sporządzonej przez adw. A. K.
W zażaleniu na to zarządzenie skazany powołał się na niezrozumiałe dla niego zabiegi Sądu Okręgowego w B. zmierzające - w jego ocenie - do pozbawienia go możliwości wniesienia nadzwyczajnego środka zaskarżenia.

Uzasadnienie prawne

Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zażalenie skazanego Mariana T. okazało się w pełni zasadne i skutecznie doprowadziło do uchylenia zaskarżonego zarządzenia.
Działania przewodniczącego Wydziału Karnego Sądu Okręgowego w B., podejmowane w tej sprawie, są niezrozumiałe, nie tylko dla skazanego. Przypomnieć najwyraźniej trzeba, że na etapie postępowania apelacyjnego w tej sprawie tenże przewodniczący zarządzeniem z dnia 4 lutego 2010 r. wyznaczył ówcześnie oskarżonemu Marianowi T. obrońcę z urzędu w osobie adw. Andrzeja K., który poprzez swego substytuta podjął i wykonał obowiązki obrońcy na rozprawie apelacyjnej. Następnie, tenże obrońca złożył wniosek o doręczenie mu wyroku sądu odwoławczego wraz z uzasadnieniem, po czym sporządził i nadesłał kasację. W takiej sytuacji procesowej, już samo żądanie udzielenia przez skazanego ww. obrońcy Kancelaria adwokacka Kraków pełnomocnictwa do sporządzenia kasacji - było całkowicie bezpodstawne. Najwyraźniej przewodniczący Wydziału Karnego Sądu Okręgowego w B. przeoczył treść art. 84 § 1 k.p.k., który jednoznacznie określa zakres uprawnień obrońcy z urzędu, upoważniając go do działania w całym postępowaniu, nie wyłączając czynności po uprawomocnieniu się orzeczenia. Jeśli zatem tenże przewodniczący wydziału wyznaczając zarządzeniem z dnia 30 marca 2010 r. odrębnego obrońcę z urzędu do sporządzenia kasacji w osobie adw. Henryka M., jednocześnie nie zwolnił z obowiązków obrońcy z urzędu adw. Andrzeja K., to brak jest jakichkolwiek podstaw do kwestionowania uprawnienia ostatnio wymienionego obrońcy do sporządzenia i wniesienia kasacji na korzyść skazanego Mariana T. - co trafnie zauważył autor zażalenia. Także decyzja o odmowie przyjęcia tej kasacji - z powołaniem się na brak upoważnienia obrońcy do dokonania tej czynności procesowej - nie znajduje oparcia w obowiązujących przepisach. Obrońca wyznaczony z urzędu w toku postępowania jest zobligowany do podejmowania czynności procesowych do chwili prawomocnego zakończenia tego postępowania lub zwolnienia z tego obowiązku przez organ, który go wyznaczył. Nie budzi natomiast wątpliwości uprawnienie takiego obrońcy do dalszego działania na korzyść skazanego, tj. podejmowania na jego rzecz czynności w toku postępowań nadzwyczajnych. W orzecznictwie wyrażono natomiast pogląd, że w takiej sytuacji obrońcy nie przysługuje wynagrodzenie od Skarbu Państwa za wykonywanie funkcji obrończych albowiem jego obowiązki w tym zakresie zakończyły się z chwilą prawomocnego zakończenia postępowania.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy należy prawidłowo odnieść się do zagadnienia formalnych warunków nadzwyczajnego środka zaskarżenia.
Mając to wszystko na uwadze Sąd Najwyższy postanowił, jak na wstępie.

wtorek, 6 września 2011

Strona, ustanawiając adwokata pełnomocnikiem i uiszczając opłaty za czynności adwokackie w postępowaniu przed organami wymiaru sprawiedliwości, ma prawo spodziewać się i wymagać, by czynności te - a wśród nich wniesienie kasacji - wykonane zostały z pełną znajomością obowiązujących przepisów.


Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z 1997-08-14, II CZ 88/97
Opubl: Orzecznictwo Sądu Najwyższego Izba Cywilna rok 1998, Nr 3, poz. 40, str. 31

Strona, ustanawiając adwokata pełnomocnikiem i uiszczając opłaty za czynności adwokackie w postępowaniu przed organami wymiaru sprawiedliwości, ma prawo spodziewać się i wymagać, by czynności te - a wśród nich wniesienie kasacji - wykonane zostały z pełną znajomością obowiązujących przepisów.

Uzasadnienie:
Sąd Wojewódzki w Katowicach, wyrokiem z dnia 10 października 1996 r. sygn. akt (...), oddalił powództwo Rudolfa S. Skierowane przeciwko K. (...) Holdingowi Węglowemu SA w K. - Kopalni Węgla Kamiennego "Ś. (...)" w R.Ś.-K., o naprawienie szkody górniczej.
Apelację powoda od tego wyroku odrzucił Sąd Wojewódzki w Katowicach postanowieniem z dnia 29 stycznia 1997 r. sygn. akt (...), albowiem nie został usunięty jej brak przez podanie wartości przedmiotu zaskarżenia.
Sąd Apelacyjny w Katowicach, postanowieniem z dnia 25 lutego 1997 r. sygn. akt (...), oddalił zażalenie powoda na powyższe postanowienie.
Pełnomocnik powoda, nie precyzując podstaw kasacyjnych, wniósł kasację od "wyroku zapadłego w niniejszej sprawie, który uprawomocnił się dnia 27 lutego 1997 roku (...)", domagając się jego uchylenia.
Sąd Apelacyjny w Katowicach, postanowieniem z dnia 2 kwietnia 1997 r. sygn. akt (...), odrzucił wymienioną kasację, jako niedopuszczalną, bo dotyczącą orzeczenia sądu pierwszej instancji.
Pełnomocnik powoda w zażaleniu wniósł o uchylenie powyższego postanowienia Sądu Apelacyjnego z dnia 2 kwietnia 1997 r., twierdząc, że w kasacji "na skutek błędów maszynowych wpisano zamiast "postanowienie" słowo "wyrok"".
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Ratio legis ustanowionego przymusu adwokacko-radcowskiego do wnoszenia kasacji (art. 393[2] § 1 KPC) ma na celu zapewnienie temu środkowi odwoławczemu odpowiedniego poziomu. Od adwokata (jako profesjonalisty) wnoszącego kasację należy przeto wymagać nie -jak od laika - tylko minimalnej znajomości przepisów kodeksu postępowania cywilnego, dotyczących skargi kasacyjnej, lecz także znajomości odpowiedniej do pełnionego zawodu. Strona zaś, ustanawiając adwokata pełnomocnikiem i uiszczając opłaty za czynności adwokackie w postępowaniu przed organami wymiaru sprawiedliwości, ma prawo spodziewać się i wymagać, by czynności te - a wśród nich i wniesienie kasacji - wykonane zostały z pełną znajomością obowiązujących przepisów (patrz ustawa z dnia 26 maja 1982 r. - Prawo o adwokaturze (Dz.U. Nr 16, poz. 124 ze zm.), a szczególnie art. 1 ust. 1 i art. 4 ust. 1 tejże ustawy).
Kasacja wniesiona przez pełnomocnika powoda nie odpowiada wymogom skargi kasacyjnej, zarówno co do wskazania zaskarżonego nią orzeczenia, jak i powołania podstaw kasacyjnych i ich uzasadnienia.
W związku z zażaleniem zasadnicze znaczenie ma tylko wskazanie orzeczenia zaskarżonego kasacją. Wskazanym zaskarżonym orzeczeniem jest wyrok wydany przez sąd pierwszej instancji, tj. wyrok Sądu Wojewódzkiego w Katowicach, wymieniony wyżej, bo inny wyrok nie został w sprawie wydany. Świadczą o tym sformułowania zawarte w skardze kasacyjnej, zarówno w jej petitum, jak i w uzasadnieniu. Otóż, na samym początku skarga ta zawiera sformułowanie: "Wnoszę o kasację wyroku zapadłego w niniejszej sprawie, który uprawomocnił się dnia 27 lutego 1997 roku (...)". Treścią zaś uzasadnienia kasacji jest krytyka wyroku Sądu Wojewódzkiego i przeprowadzonego postępowania przed tym sądem.
W tej sytuacji, zawarte w zażaleniu, twierdzenie pełnomocnika powoda, że w kasacji "na skutek błędów maszynowych wpisano zamiast słowa "postanowienie" słowo "wyrok"" nie odpowiada treści skargi kasacyjnej. W samym uzasadnieniu zażalenia zawarte jest też sformułowanie, które świadczy o tym, że zamiarem pełnomocnika było zaskarżenie kasacją postanowienia sądu pierwszej instancji: Sąd Apelacyjny w Katowicach "(...) odrzucił kasację albowiem została ona złożona nie od postanowienia Sądu Wojewódzkiego w Katowicach, lecz od wyroku tego Sądu". Zdaje się to również świadczyć o tym, że pełnomocnik powoda nie zna lub nie rozumie treści art. 392 § 1 KPC, stanowiącego, że kasacja przysługuje tylko od wyroku lub postanowienia, wydanych przez sąd drugiej instancji i kończących postępowanie w sprawie. W tej sytuacji Sąd Apelacyjny trafnie odrzucił kasację jako niedopuszczalną, bo wniesioną od wyroku sądu pierwszej instancji.

piątek, 2 września 2011

Wśród osób przybranych nie mogą znajdować się bowiem funkcjonariusze organu dokonującego okazania, . Ponadto osoby przybrane – zgodnie z wyżej powołanym rozporządzeniem - powinny być w zbliżonym wieku, mieć podobny do osoby okazywanej wzrost, tuszę, ubiór i inne cechy charakterystyczne

czwartek, 1 września 2011


Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2004-02-17, SK 39/02
Opubl: Dziennik Ustaw rok 2004, Nr 34, poz. 302, str. 1829



Uzasadnienie:
1. Na wstępie Trybunał Konstytucyjny rozważył czy zarządzenie prokuratora w przedmiocie zastrzeżenia jego obecności podczas kontaktów oskarżonego tymczasowo aresztowanego z jego obrońcą ma charakter rozstrzygnięcia ostatecznego w rozumieniu art. 79 Konstytucji, a zatem czy sprawa może być rozpatrzona merytorycznie. Analiza stanu prawnego, pozwala stwierdzić, że choć wniosek o widzenie może być składany wielokrotnie i powinien być za każdym razem rozpatrzony (co przemawiałoby za brakiem "ostateczności rozstrzygnięcia"), to jednak zastrzeżenie prokuratora w przedmiocie "widzenia dozorowanego" wydane w 14 dniu tymczasowego aresztowania ma charakter ostateczny. Tym samym nie zachodzi obligatoryjna przesłanka umorzenia postępowania w związku z niedopuszczalnością wydania orzeczenia. 2. Przedmiotem zaskarżenia jest art. 73 § 2 KPK stanowiący, że w postępowaniu przygotowawczym prokurator - udzielając zezwolenia na osobiste porozumiewanie się tymczasowo aresztowanego oskarżonego z jego obrońcą - może w szczególnie uzasadnionym przypadku zastrzec, iż będzie przy tym obecny osobiście, albo obecna będzie osoba przezeń upoważniona. Ograniczenie to ma charakter krótkotrwały i nie może być dokonane ani utrzymane po upływie 14 dni od dnia tymczasowego aresztowania (art. 73 § 4 KPK). Zdaniem skarżącego jest to naruszenie prawa do obrony, które Konstytucja zapewnia we wszystkich stadiach postępowania karnego (art. 42 ust. 2). Drugi zarzut skargi - naruszenie prawa do zaskarżania orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji (art. 78 Konstytucji) nie został szczegółowo uzasadniony. 3. Konstytucyjne prawo do obrony należy rozumieć szeroko, jest ono bowiem nie tylko fundamentalną zasadą procesu karnego, ale też elementarnym standardem demokratycznego państwa prawnego. Prawo to przysługuje każdemu od chwili wszczęcia przeciwko niemu postępowania karnego (w praktyce od chwili przedstawienia zarzutów) aż do wydania prawomocnego wyroku, obejmuje również etap postępowania wykonawczego. Prawo do obrony w procesie karnym ma wymiar materialny i formalny. Obrona materialna to możność bronienia przez oskarżonego jego interesów osobiście (np. możność odmowy składania wyjaśnień, prawo wglądu w akta i składania wniosków dowodowych). Obrona formalna to prawo do korzystania z pomocy obrońcy z wyboru lub z urzędu. Obrońca jest pełnomocnikiem oskarżonego, jego procesowym przedstawicielem, a jego głównym zadaniem jest ochrona oskarżonego w taki sposób, by cel procesu karnego osiągnięty został z zagwarantowaniem prawa do obrony. Charakter działań obrońcy determinowany jest interesem prawnym oskarżonego, dla którego ochrony przepisy procedury karnej przewidują szereg koniecznych uprawnień. Proces karny jest ze swej istoty kontradyktoryjny, stanowi on spór równouprawnionych stron przed bezstronnym sądem. W postępowaniu przygotowawczym, którym kieruje prokurator, owa kontradyktoryjność jest w pewnym zakresie ograniczona, co nie oznacza jednak, iż owe ograniczenia mogą naruszać istotę prawa do obrony. Stąd też zachowane są pewne uprawnienia obrońcy, takie jak: prawo składania wniosków o dokonanie czynności śledztwa lub dochodzenia (art. 315 § 1 KPK), prawo do udziału w czynnościach niepowtarzalnych (art. 316 § 1 KPK) oraz w innych czynnościach postępowania (art. 317 § 1 KPK), a także prawo udziału w czynnościach zapoznawania podejrzanego z materiałami postępowania przygotowawczego (art. 321 § 3 KPK). Uprawnienia obrońcy to nie tylko możliwość przeglądania akt postępowania karnego - zapoznawania się z materiałem dowodowym, ale przede wszystkim kontakt z jego mocodawcą. To na podstawie osobistego kontaktu, obrońca pozyskuje faktyczną wiedzę o czynie sprawcy oraz okolicznościach zdarzenia będącego przedmiotem postępowania, buduje strategię obrony, zgłasza wnioski dowodowe i współdziała z innymi obrońcami występującymi w sprawie. Z oczywistych względów kontakty obrońcy z oskarżonym, wobec którego zastosowano jako środek zapobiegawczy tymczasowe aresztowanie, podlegają ograniczeniom, których zakres ewoluował od dopuszczalności porozumiewania się "do czasu wniesienia aktu oskarżenia (...) tylko za zgodą i w obecności sędziego bądź prokuratora" (art. 94, potem art. 91 i art. 84 rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 19 marca 1928 r. - Kodeks Postępowania Karnego, Dz. U. Nr 33, poz. 313), przez możność porozumiewania się "do czasu zaznajomienia oskarżonego ze wszystkimi materiałami śledztwa lub dochodzenia (...) tylko za zgodą prokuratora, przy czym (mógł) być obecny prowadzący śledztwo lub dochodzenie" (art. 84 powyższego rozporządzenia w brzmieniu nadanym przez art. 1 pkt 13 ustawy z dnia 28 marca 1958 r. o zmianie przepisów postępowania karnego, Dz. U. Nr 18, poz. 76), aż po uprawnienie prokuratora do zastrzeżenia jego obecności przy porozumiewaniu się oskarżonego z obrońcą do czasu zawiadomieniu ich o terminie końcowego zaznajomienia z materiałami postępowania (art. 64 § 2 ustawy z dnia 19 kwietnia 1969 r. - Kodeks postępowania karnego, Dz. U. Nr 13, poz. 96 ze zm.). Zauważyć trzeba, że Kodeks postępowania karnego z 1997 r. zawiera regulację stanowiącą niewątpliwe rozszerzenie procesowych uprawnień oskarżonego wobec poprzednich rozwiązań, które dawały prokuratorowi możliwość ograniczania osobistych kontaktów z obrońcą aż do czasu zakończenia postępowania przygotowawczego. Doświadczały tego np. w latach osiemdziesiątych osoby oskarżone o tzw. przestępstwa polityczne, które wielokrotnie przez długie tygodnie nie miały kontaktu z obrońcami, a gdy prokurator wyraził już zgodę na osobiste porozumienie się, to następowało ono w obecności prokuratora lub osoby przezeń upoważnionej - najczęściej funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa. Jako, że zaskarżony art. 73 § 2 KPK stanowi wyjątek od przewidzianej w art. 73 § 1 KPK procesowej zasady nieograniczonego kontaktu oskarżonego tymczasowo aresztowanego z jego obrońcą, Trybunał Konstytucyjny winien rozważyć czy przepis ten mieści się w konstytucyjnie dopuszczalnym zakresie ograniczenia praw i wolności. Na marginesie przypomnieć trzeba, że prawo oskarżonego do swobodnych kontaktów z obrońcą należy do podstawowych standardów prawa międzynarodowego. Art. 14 ust. 3 lit b i d Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych stanowi, że każda osoba podejrzana o popełnienie przestępstwa ma prawo do dysponowania odpowiednim czasem i możliwościami w celu przygotowania obrony i porozumienia się ze swoim obrońcą, a jeśli nie posiada obrońcy - do bycia poinformowaną o prawie do jego wyboru, ponadto zaś - gdy dobro wymiaru sprawiedliwości tego wymaga - do otrzymania obrońcy z urzędu bezpłatnie, jeśli nie jest w stanie samodzielnie pokryć kosztów obrony. Podobne rozwiązanie przewiduje Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności uznając, że prawo do osobistej obrony lub przez ustanowionego przez siebie obrońcę stanowi gwarancję rzetelnego procesu sądowego (art. 6 ust. 3 lit. b i c). 4. Tymczasowe aresztowanie w oczywisty sposób wkracza w konstytucyjnie chronioną wolność osobistą człowieka. Z przepisów procedury karnej wynika, że jest ono wyjątkowym środkiem zapobiegawczym, stosowanym dla zapewnienia prawidłowego toku postępowania, a także w celu zapobieżenia popełnieniu przez oskarżonego nowego ciężkiego przestępstwa. Zastosowanie tego środka możliwe jest tylko wówczas, gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez oskarżonego zarzucanego mu czynu. Podstawy zastosowania tymczasowego aresztowania zostały wyraźnie sprecyzowane. Może ono nastąpić gdy zachodzi uzasadniona obawa ucieczki lub ukrywania się oskarżonego (zwłaszcza, gdy nie można ustalić jego tożsamości albo nie ma on w kraju stałego miejsca pobytu), gdy zachodzi uzasadniona obawa matactwa procesowego (np. nakłaniania do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo innego bezprawnego utrudniania postępowania karnego), wreszcie - gdy oskarżonemu zarzuca się popełnienie zbrodni lub występku zagrożonego karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej osiem lat, albo gdy sąd pierwszej instancji skazał go na karę pozbawienia wolności nie niższą niż trzy lata (poza tym - wyjątkowo - gdy zachodzi uzasadniona obawa, że oskarżony, któremu zarzucono popełnienie zbrodni lub występku, popełni przestępstwo przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu powszechnemu, a zwłaszcza gdy popełnieniem takiego przestępstwa groził, por. art. 257 i 258 KPK). Tak ukształtowana instytucja tymczasowego aresztowania wskazuje na wyjątkowość tego środka zapobiegawczego i ograniczoną możliwość jego stosowania. Realizację konstytucyjnego prawa do obrony i ochrony wolności osobistej zapewniają nadto liczne gwarancje procesowe, między innymi: stosowanie tymczasowego aresztowania tylko na podstawie postanowienia sądu, nakaz jego uchylenia gdy ustaną przyczyny wskutek, których zostało zastosowane, możliwość zaskarżenia postanowienia o tymczasowym aresztowaniu oraz składania w każdym czasie wniosków o jego uchylenie, wreszcie udział obrońcy w przesłuchaniu oskarżonego przed zastosowaniem tego środka i możność porozumiewania się z obrońcą podczas jego trwania, a - nade wszystko - ograniczony czas stosowania tymczasowego aresztowania, wzmocniony koniecznością odstąpienia od jego stosowania, gdy istnieje poważne niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia oskarżonego lub aresztowanie rodziłoby wyjątkowo ciężkie skutki dla oskarżonego lub jego najbliższej rodziny. W świetle judykatury i orzecznictwa tymczasowe aresztowanie (polegające w swej istocie na pozbawieniu człowieka wolności), o ile stosowane jest wedle reguł ustalonych w procedurze karnej, mieści się w dopuszczalnych przez Konstytucję ograniczeniach w zakresie korzystania z praw i wolności (art. 31 ust. 3 Konstytucji). 5. Istotą rozpoznawanej skargi konstytucyjnej jest ustalenie, czy pewne ograniczenie swobody kontaktów oskarżonego z jego obrońcą w zakresie przewidzianym w art. 73 § 2 KPK nie narusza prawa do obrony w rozumieniu art. 42 ust 2 Konstytucji. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na wyjątkowy charakter tego przepisu, bowiem przewidziane w nim ograniczenie swobody kontaktów oskarżonego i jego obrońcy musi być uzasadnione szczególnymi okolicznościami. Zarządzenie prokuratora o swoistym nadzorowaniu kontaktów ma ponadto charakter krótkotrwały, bowiem nie może być utrzymane ani dokonane po upływie 14 dni od dnia tymczasowego aresztowania. Niewątpliwie w intencji ustawodawcy ograniczenie, o którym mowa, służyć ma interesowi prowadzonego postępowania karnego, szczególnie na etapie postępowania przygotowawczego, którego celem jest: ustalenie czy został popełniony czyn zabroniony i czy stanowi on przestępstwo, wykrycie i ujęcie sprawcy, wyjaśnienie okoliczności sprawy oraz zebranie, zabezpieczenie i w niezbędnym zakresie utrwalenie dowodów (por. art. 297 KPK). Postępowanie przygotowawcze podporządkowane jest dyrektywie inkwizycyjności, wszczynane jest i prowadzone przez organa ścigania niezależnie od czyjegokolwiek stanowiska i woli. Szczególna rola przypada tu prokuratorowi, który z reguły wszczyna postępowanie karne i nadzoruje je, podejmując decyzje o przeprowadzeniu czynności dowodowych. Generalnie to właśnie prokurator ustala taktykę postępowania, a ta jego silna pozycja procesowa wynika nie tylko z przepisów postępowania karnego, ale też rozdziału trzeciego ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. o prokuraturze (Dz. U. z 2002 r. Nr 21, poz. 206). Szczegółowe zasady działań prokuratora w postępowaniu przygotowawczym zawierają przepisy Regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury. Jak już wyżej podkreślono, zarządzenie prokuratora wydane w trybie art. 73 § 2 KPK ma charakter wyjątkowy i może być wydane w szczególnie uzasadnionym przypadku. Oczywiście pojęcie to może budzić pewne kontrowersje, jednak wskazać trzeba, że suwerenna decyzja prokuratora oparta musi być na wiedzy o stanie prowadzonego postępowania i powinna służyć realizacji celów postępowania karnego o których mowa w art. 2 § 1 KPK. Ów wyjątkowy charakter zarządzenia podkreślony został w § 112 Regulaminu nakazującym, by zastrzeżenia prokuratora podyktowane były rzeczywistą potrzebą zabezpieczenia interesów postępowania. Tym samym nie ulega wątpliwości, że generalna dyrektywa nakazuje zasadniczą ostrożność w stosowaniu ograniczeń swobody kontaktów oskarżonych z ich obrońcami. W judykaturze utrwalił się pogląd, że prawo do obrony oceniać należy na podstawie przebiegu całego postępowania, z rozważeniem kwestii czy ewentualna niedostępność pewnych środków obrony miała wpływ na treść orzeczenia. Trybunał Konstytucyjny stwierdza, że treść art. 73 § 2 KPK mieści się w wyznaczonych przez art. 31 ust. 3 Konstytucji granicach ustanawiania ograniczeń w korzystaniu z wolności i praw. Uznać trzeba, że ograniczenie prawa oskarżonego do porozumiewania się z jego obrońcą pod nieobecność innych osób - w kształcie unormowanym przepisami Kodeksu - nie stanowi nadmiernej ingerencji w prawo do obrony. Wynika to przede wszystkim z krótkotrwałego - bo zaledwie 14-dniowego okresu, w którym prokurator może ograniczyć swobodę kontaktów oskarżonego z obrońcą. Ograniczenie to nie może mieć zasadniczego wpływu na sytuację procesową oskarżonego i nie stanowi przeszkody w przygotowywaniu obrony. Faktycznie bowiem obrona ta - zarówno w sensie materialnym jak i formalnym - jest realizowana i nie ma żadnych przeszkód w kontakcie oskarżonego i jego obrońcy, a jedyne ograniczenie dotyczy jawnej obecności osoby trzeciej (nie są zatem stosowane środki techniki operacyjnej). Z tych względów uznać należy art. 73 § 3 KPK za zgodny z art. 42 ust. 2 Konstytucji. 6. Skarżący zarzucił, że art. 73 § 2 KPK jest niezgodny z art. 78 Konstytucji przez to, że narusza zasadę zaskarżania orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji. Jakkolwiek brak jest wyczerpującego uzasadnienia tej części skargi, Trybunał Konstytucyjny zwraca uwagę, iż ta zasada konstytucyjna dotyczy fundamentalnego środka ochrony wolności i praw jednostki. Konwencja wskazuje na zasadę dwuinstancyjności jako na prawo dostępu do skutecznych środków ochrony praw i w art. 13 stanowi, że "każdy, czyje prawa i wolności (...) zostały naruszone, ma prawo do skutecznego środka odwoławczego do właściwego organu państwowego także wówczas, gdy naruszenia dokonały osoby wykonujące swoje funkcje urzędowe". Z art. 78 zd. 2 wynika, że prawo zaskarżania orzeczeń i decyzji nie ma charakteru absolutnego i ustawa może wskazać pewne wyjątki od samej zasady, którą jest zaskarżalność orzeczeń pierwszoinstancyjnych. Uznać należy, że art. 73 § 2 KPK jest takim właśnie wyjątkiem, wobec czego rozważenia wymaga czy brak możliwości zaskarżenia zarządzenia prokuratora, o którym mowa w przepisie, jest należycie uzasadniony w świetle art. 31 ust. 3 Konstytucji. Należy podkreślić, że zarządzenia w postępowaniu karnym stanowią decyzje procesowe, nie będące orzeczeniami i wydawane, gdy ustawa nie wymaga nawet postanowienia (art. 93 KPK). W postępowaniu przygotowawczym wydaje je prokurator lub organ dochodzeniowo-śledczy, mają one charakter czynności procesowych i w tym stadium postępowania z reguły dotyczą przeprowadzenia dowodów. Co do treści zarządzenia powinny odpowiadać rygorom postanowienia (art. 94 § 2 KPK), mogą też podlegać zaskarżeniu o ile zamykają drogę do wydania wyroku (por. art. 459 § 1 w zw. z art. 466 § 1 KPK). Zwrócić należy uwagę, że zarządzeń w zasadzie się nie uzasadnia chyba, że KPK przewiduje na nie zażalenie (art. 99 § 2 KPK). Art. 73 KPK nie przewiduje zażalenia na zarządzenie w przedmiocie obecności prokuratora (lub osoby wskazanej) przy kontaktach oskarżonego z jego obrońcą, niemniej Regulamin nakazuje prokuratorowi sporządzenie uzasadnienia, w szczególności wskazującego okoliczności, przemawiających za potrzebą zabezpieczenia interesów postępowania. Nie można zgodzić się ze stanowiskiem Prokuratora Generalnego co do braku dostatecznych podstaw uznania, że zaskarżona regulacja nie ma charakteru uzasadnionego wyjątku. Jak już wspomniano, zarządzenie ograniczające swobodę porozumiewania się oskarżonego z obrońcą podczas nieobecności innych osób musi być uzasadnione ważnym interesem toczącego się postępowania. Ma ono istotne znaczenie zwłaszcza we wstępnej fazie postępowania, gdy zachodzi obawa matactwa, albo konieczność sprawdzenia alibi. Mogłoby się wydawać, że istniejące w Kodeksie rozwiązanie stanowi regres w stosunku do uregulowań KPK z 1969 r., który w art. 64 § 3 przewidywał zażalenie do sądu na zastrzeżenie prokuratora, o którym mowa była podówczas w art. 64 § 2. Niemniej - na co już Trybunał Konstytucyjny zwracał uwagę - w poprzednio obowiązującym stanie prawnym prokurator mógł zastrzec obecność swoją albo osoby upoważnionej przy kontaktach oskarżonego tymczasowo aresztowanego z jego obrońcą w toku całego postępowania przygotowawczego, które mogło trwać wiele miesięcy. Tymczasem obecnie zastrzeżenie takie może dotyczyć tylko pierwszych 14 dni tymczasowego aresztowania, zaczym założyć można, iż ustawodawca celowo zrezygnował w tym zakresie z procedury odwoławczej uznając, że jej przeprowadzenie przekroczyłoby okres 14-dniowy, w którym dopuszczalne jest samo ograniczenie swobody kontaktów. Jednocześnie Trybunał Konstytucyjny zauważa, że zarządzenie prokuratora wydane w trybie art. 73 § 2 KPK nie jest całkowicie pozbawione kontroli. Z powołanej ustawy o prokuraturze wynika, że jej celem jest strzeżenie praworządności i czuwanie nad ściganiem przestępstw, a do podstawowych obowiązków Prokuratora Generalnego i podległych mu prokuratorów należy sprawowanie nadzoru nad wykonywaniem postanowień o tymczasowym aresztowaniu oraz innych decyzji o pozbawieniu wolności (art. 2 i art. 3 ust. 1 pkt. 4 ustawy). Z kolei z § 319 Regulaminu wynika możliwość wniesienia skargi na czynności lub zachowanie prokuratora, a więc także skargi na zarządzenie wydane w trybie art. 73 § 2 KPK Skargę taką rozpoznaje przełożony prokuratora. Reasumując Trybunał Konstytucyjny stwierdza brak podstaw do przyjęcia, że art. 73 § 2 KPK narusza zasadę zaskarżalności orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji jako, że ma charakter wyjątkowy i uzasadniony.

Możliwość swobodnego kontaktu z obrońcą


Możliwość swobodnego kontaktu z obrońcą
Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna z 2003-12-08, V KK 107/03
Opubl: Legalis

Sąd odwoławczy dokonał takich ustaleń właśnie w postępowaniu odwoławczym, gdyż zarzut ograniczenia oskarżonej nieskrępowanego kontaktu z obrońcą został podniesiony dopiero w środku odwoławczym. Dokonanie tych ustaleń miało istotne znaczenia dla merytorycznego rozstrzygnięcia w przedmiocie zarzutu naruszenia, w postępowaniu jurysdykcyjnym standardów prawa do obrony określonych w kodeksie postępowania karnego (art. 6 i art. 73 § 1); Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (art. 6 ust. 3 lit. b i c).
Dopiero po ich ustaleniu sąd odwoławczy mógł dokonać prawidłowej oceny zarzutu podniesionego w apelacji. Nie czyniąc zadość tym wymaganiom Sąd Okręgowy naruszył w sposób rażący prawo procesowe, a naruszenie to mogło mieć istotny wpływ na treść jego orzeczenia.

Skład sądu:
H. Gradzik
M. Pietruszyński (spraw.)
J. Dołhy
Uzasadnienie:
Wyrokiem Sądu Rejonowego w Pile z dnia 13 sierpnia 2002 r. Agnieszka P. została uznana za winną tego, że w okresie od 30 stycznia 1995 r. do 22 maja 2001 r., jako księgowa Działu Finansowo-Księgowego Rejonowego Urzędu Poczty w P., działając wspólnie i w porozumieniu z Jadwigą P. - kierownikiem Działu Finansowo-Księgowego tegoż Urzędu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, w krótkich odstępach czasu, przerabiała, zmniejszając tym wartościowo zapisy kwotowe w otrzymywanych z urzędów pocztowych rejestrach obrotów bankowych i tak pomniejszone kwoty wpisywała do zbiorczych zestawień obrotów bankowych Rejonowego Urzędu Poczty w P., wpisywała do zbiorczych zestawień obrotów bankowych Rejonowego Urzędu Poczty w P. zmniejszone w stosunku do zawartych w rejestrach bankowych urzędów pocztowych i Rejonowego Urzędu Poczty w P. kwoty należności - fałszując tym te dokumenty, po czym uzyskane w ten sposób, księgowo, kwoty dekretowała lub polecała dekretować do księgowania na konto (...) " Różne wpłaty i wypłaty" Rejonowego Urzędu Poczty w P., a następnie sporządzała polecenia wypłaty z tego konta różnych kwot przez kasę Urzędu Pocztowego w T., dokonując ich wypłaty gotówkowej, przy czym zrealizowane dokumenty, polecenia wypłaty usunęły, niszcząc je, a nadto korzystając z komputerowego systemu "I." dokonała przelewów środków finansowych z konta (...) Rejonowego Urzędu Poczty w P. na osobisty rachunek bankowy, po czym usunęła, niszcząc polecenia tych przelewów oraz usunęła z komputerowej bazy danych zapisy z tym związane, w wyniku czego zagarnęła pieniądze w kwocie co najmniej 726.106, 44 zł, będące mieniem znacznej wartości, w tym co najmniej kwotę 573.731,49 zł na szkodę Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w W. oraz kwotę 188.473,95 zł na szkodę Rejonowego Urzędu Poczty w P., tj. popełnienia czynu określonego w art. 278 § 1 KK w zw. z art. 294 § 1 KK, art. 270 § 1 KK, art. 271 § 3 KK, art. 276 KK i art. 287 § 1 KK i art. 91 § 1 KK i skazana na karę 4 lat pozbawienia wolności, z orzeczeniem środka karnego zakazu zajmowania stanowisk związanych z odpowiedzialnością materialną i wykonywaniem zawodu księgowego na okres 4 lat.
Od tego wyroku, w części dotyczącej uznania oskarżonej Agnieszki P. za winną zarzucanego jej czynu ponad kwotę zagarnięcia 70. 000 złotych, apelację wniósł jej obrońca adwokat Eryk K.
W środku odwoławczym zarzucił wyrokowi: błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia przez przyjęcie, że oskarżona popełniła przypisany jej czyn na szkodę Rejonowego Urzędu Poczty w P. w kwocie ponad 70.000 złotych pomimo, że zebrane dowody, wobec braku dokumentacji księgowej i niespójnej logicznie opinii biegłej z dziedziny rachunkowości, nie pozwalały poczynić takich ustaleń ponad wszelką wątpliwość, obrazę art. 6 KPK, polegającą na pozbawieniu oskarżonej obrony w procesie, przez wydawanie obrońcy zezwoleń na widzenie z oskarżoną w obecności funkcjonariusza służby więziennej (na dowód czego załączył wydane zezwolenie), co uniemożliwiło rzetelne przygotowanie do obrony.
W konkluzji wniósł o uniewinnienie oskarżonej od popełnienia zarzucanego jej przestępstwa ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Drugi obrońca oskarżonej adwokat Piotr M. zaskarżył wyrok w całości i zarzucił mu: obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a to: 1) art. 4, art. 5 § 2, art. 410 KPK, polegającą na jednostronnej ocenie dowodów oraz rozstrzygnięcie nie dających się usunąć wątpliwości na niekorzyść oskarżonej, 2) art. 170 § 1 pkt 2 KPK wobec niesłusznego oddalenia wniosków dowodowych o przesłuchanie kolejnych świadków, o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego z dziedziny rachunkowości oraz błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, a mający na jego treść wpływ przez uznanie oskarżonej za winną popełnienia zarzucanego jej czynu, ponad kwotę, zagarnięcia, do której się przyznała, a polegający na odmówieniu wiarygodności jej pisemnym i ustnym wyjaśnieniom.
W konkluzji wniósł o zmianę wyroku przez uniewinnienie oskarżonej od zarzutu postawionego w akcie oskarżenia ponad kwotę, do której zagarnięcia się przyznała i wymierzenie kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszenie jej wykonania lub o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.
Sąd Okręgowy w Poznaniu, wyrokiem z dnia 3 grudnia 2002 r., sygn. akt IV Ka 1870/02 utrzymał w mocy zaskarżony wyrok.
Kasację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonej P. adwokat Eryk K.
W kasacji zarzucił naruszenie przepisów postępowania karnego, a to art. 2 § 1 pkt 1 i § 2 KPK, art. 4 KPK, art. 5 § 1 KPK, 7 KPK, 410 KPK, ze skutkiem błędu w ustaleniach faktycznych przez przyjęcie, że oskarżona dopuściła się przypisanego jej czynu ponad kwotę 70.000 zł, co nie miało uzasadnienia dowodowego oraz obrazę art. 6 KPK, art. 2, art. 5 i art. 42 ust. 2 Konstytucji RP, art. 6 ust. 3 lit. b i c Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności polegającą na uznaniu, że ograniczenie oskarżonej P. w swobodnym komunikowaniu się z obrońcą, w toku postępowania sądowego, nie miało wpływu na treść orzeczenia.
W konkluzji wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Poznaniu.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest częściowo zasadna.
Zarzut kasacyjny kwestionujący dokonaną przez sąd odwoławczy ocenę, możliwości wpływu, wskazanych w apelacji naruszeń prawa oskarżonej
Agnieszki P. do swobodnego kontaktowania się ze swoim obrońcą, na treść orzeczenia tego sądu, jest trafny.
Ocena ta, wobec niepoczynienia przez sąd odwoławczy ustaleń, mających podstawy dowodowe, w kwestii faktycznych warunków porozumiewania się oskarżonej, pozbawionej wolności z obrońcą, podczas jej pobytu w areszcie śledczym, była przedwczesna.
Zdaniem Sądu Najwyższego, sąd odwoławczy mógł dokonać takich ustaleń właśnie w postępowaniu odwoławczym, gdyż zarzut ograniczenia oskarżonej nieskrępowanego kontaktu z obrońcą został podniesiony dopiero w środku odwoławczym. Dokonanie tych ustaleń miało istotne znaczenia dla merytorycznego rozstrzygnięcia w przedmiocie zarzutu naruszenia, w postępowaniu jurysdykcyjnym standardów prawa do obrony określonych w kodeksie postępowania karnego (art. 6 i art. 73 § 1); Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (art. 6 ust. 3 lit. b i c).
Dopiero po ich ustaleniu sąd odwoławczy mógł dokonać prawidłowej oceny zarzutu podniesionego w apelacji. Nie czyniąc zadość tym wymaganiom Sąd Okręgowy naruszył w sposób rażący prawo procesowe, a naruszenie to mogło mieć istotny wpływ na treść jego orzeczenia.
Z tego względu należało uchylić, w zaskarżonym zakresie, wyrok sądu odwoławczego i sprawę przekazać temu sądowi do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
Rozpoznając ponownie sprawę sąd odwoławczy powinien zwrócić się do administracji Aresztu Śledczego w L. celem ustalenia: dat widzeń oskarżonej Agnieszki P. z obrońcą adwokatem Erykiem K., organu, który wydał zezwolenie na poszczególne widzenia oraz faktycznych warunków odbywania widzeń oskarżonej ze wskazanym obrońcą (z udziałem lub bez udziału funkcjonariusza służby więziennej). Po dokonaniu tych ustaleń, Sąd Okręgowy powinien rozważyć je również, w kontekście możliwości naruszenia standardów prawa do obrony, wyznaczonych treścią przepisu art. 6 ust. 3 lit. b i c Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności z 4.11.1950 r. (Dz.U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284).
Mając powyższe na uwadze Sąd Najwyższy orzekł jak na wstępie.

orzeczenia dotyczące okazania


Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie warunków technicznych przeprowadzenia okazania
z dnia 2 czerwca 2003 r. (Dz.U. Nr 104, poz. 981)
Na podstawie art. 173 § 4 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks postępowania karnego (Dz.U. Nr 89, poz. 555, z późn. zm.) zarządza się, co następuje:
1. Okazanie odbywa się w siedzibie organu, który dokonuje tej czynności procesowej, w przystosowanym do tego celu pomieszczeniu.
2. Pomieszczenie, o którym mowa w ust. 1, powinno spełniać warunki umożliwiające osobie przesłuchiwanej dokładne przyjrzenie się osobie okazywanej, jej wizerunkowi lub rzeczy, w szczególności posiadać właściwe oświetlenie.
W szczególnie uzasadnionych przypadkach można dokonać okazania poza siedzibą, o której mowa w § 1 ust. 1, lub przy użyciu urządzeń technicznych umożliwiających przeprowadzenie tej czynności na odległość.
Organ dokonujący okazania powinien zapewnić takie warunki, aby osoba przesłuchiwana nie mogła zobaczyć przed okazaniem osoby okazywanej jej wizerunku lub rzeczy w sytuacji wskazującej na ich rolę lub znaczenie procesowe.
1. Dokonuje się tylu okazań osób, ich wizerunków lub rzeczy, ile jest osób przesłuchiwanych.
2. Organ dokonujący okazania powinien zapewnić warunki, aby osoba przesłuchiwana, która brała udział w okazaniu, nie kontaktowała się z osobami przesłuchiwanymi, które nie brały jeszcze udziału w tej czynności.
1. Osoby przybrane do osoby okazywanej powinny być w zbliżonym wieku oraz mieć podobny do niej wzrost, tuszę, ubiór i inne cechy charakterystyczne.
2. Wśród osób przybranych, o których mowa w ust. 1, nie mogą znajdować się funkcjonariusze organu dokonującego okazania ani osoby znane osobie przesłuchiwanej.
1. Organ dokonujący okazania powinien zapewnić, aby wygląd osoby okazywanej nie różnił się podczas okazania od jej wyglądu podczas zdarzenia stanowiącego przedmiot postępowania.
2. Jeżeli wygląd osoby okazywanej podczas okazania różni się od jej wyglądu podczas zdarzenia stanowiącego przedmiot postępowania, zamieszcza się o tym stosowną wzmiankę w protokole czynności.
Dokonuje się tylu okazań osoby, ile jest osób okazywanych.
Podczas okazania osoba okazywana wybiera według swego uznania miejsce w grupie osób przybranych.
W uzasadnionych przypadkach organ dokonujący okazania powinien zapewnić warunki do zapoznania się przez osobę przesłuchiwaną ze znakami szczególnymi osoby okazywanej, w szczególności bliznami i tatuażami.
W uzasadnionych przypadkach osoby mogą być okazywane w ruchu.
1. Okazywania osoby można dokonać także w sposób wyłączający możliwość rozpoznania osoby przesłuchiwanej przez osobę okazywaną.
2. Podczas okazania, o którym mowa w ust. 1, mogą być użyte w szczególności: sprzęt elektroniczny, wizjer, lustro obserwacyjne lub inny środek pozwalający na dokonanie okazania w sposób wykluczający ujawnienie osobom nieuprawnionym tożsamości osoby przesłuchiwanej.
1. Organ dokonujący okazania wizerunku osoby powinien zapewnić, aby podczas okazania wizerunek ten znajdował się wśród wizerunków innych osób. Przepisy § 5 stosuje się odpowiednio.
2. Okazanie wizerunku osoby może zostać dokonane również poprzez okazanie osobie przesłuchiwanej zbioru wizerunków gromadzonych na podstawie odrębnych przepisów.
3. Przez wizerunek osoby rozumie się również zapis audiowizualny na taśmie wideofonicznej lub innym nośniku.
4. W wypadku okazania wizerunku osoby, o którym mowa w ust. 3, przepis ust. 1 stosuje się w miarę możliwości.
Podczas okazania rzeczy powinna być ona, w miarę możliwości, umieszczona wśród innych rzeczy tego samego rodzaju.
Podczas okazania rzeczy może zostać użyty sprzęt elektroniczny lub inny środek umożliwiający rozpoznanie rzeczy mimo braku bezpośredniego kontaktu osoby przesłuchiwanej z okazywaną jej rzeczą.
Traci moc rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 20 sierpnia 1998 r. w sprawie warunków technicznych przeprowadzenia okazania (Dz.U. Nr 113, poz. 725).
Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem 1 lipca 2003 r.